Odpowiedź Rady Nadzorczej „Wodociągów” część1.

Odsłony: 2740

{jcomments on}Odpowiedź Rady Nadzorczej „Wodociągów” – część1.

Jak można się było spodziewać, odpowiedź Rady Nadzorczej „Wodociągów” na pismo mieszkańców Gierałcic nie wniosła nic nowego do sprawy. Tradycyjnie zastosowano praktykę „ja o chlebie, ty o niebie”. Pismo mieszkańców było rzeczowe, zawierało konkretne argumenty. W odpowiedzi znalazły się tylko same ogólniki, nic nieznaczące, a często wykluczające się stwierdzenia. Aż żal tych dwóch stron maszynopisu, które zapełnione zostały stekiem bzdur, którymi „Wodociągi” od miesięcy już próbują omamić niechętnych do podpisania aneksów do umów gierałciczan. Tym razem autorzy odpowiedzi zrezygnowali z wartości merytorycznej pisma, postawili zaś na ilość, błędnie oceniając, że może ta ilość przełoży się na jakość, co się oczywiście nie stało.

Nie jest niczym nowym, że nadal w piśmie Rady Nadzorczej nie pojawiła się definicja przyłącza ani żadne odniesienie do definicji zawartej w ustawie o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę. Najprawdopodobniej ustawa ta jest w „Wodociągach” mniej lubiana, dużo łatwiej zasłaniać się Programem Priorytetowym NFOŚiGW, w którym oczywiście jest napisane, że przyłącze kanalizacyjne należy rozumieć zgodnie ze wspomniana ustawą, ale tę informację sprytnie jakoś „Wodociągi” pomijają. Absurdalne jest stwierdzenie, że skarga oparta jest na „indywidualnej interpretacji” przyłącza kanalizacyjnego. Definicja podana w skardze jest oparta  na wspomnianej ustawie, podczas gdy stanowisko „Wodociągów”  w tej samej kwestii na żadnym dokumencie prawnym się nie opiera. Zastanawia fakt, że „Rada Nadzorcza wielokrotnie zajmowała się tematyką związaną z budowaniem i finansowaniem przyłączy kanalizacyjnych”, a do dzisiaj nie może wytłumaczyć mieszkańcom Gierałcic, co jest jej zdaniem przyłączem, a co urządzeniem kanalizacyjnym. Widocznie nic nie zostało wypracowane podczas tych długich posiedzeń. Szumnie brzmi zdanie „Na podstawie istniejących stanowisk Ministerstw, Sądu Najwyższego, UOKiK i Wojewódzkich Sądów Administracyjnych oraz zgodnie z zasadami realizacji inwestycji w ramach Funduszu Spójności, Spółka już od 2008 r. realizuje inwestycje w niezmieniony sposób”, ale stwierdzenie to nic nie znaczy, poza tym że dziwi fakt, ze firma tak długo realizuje te inwestycje, nie podając ludziom podstawy prawnej. Poza tym o jakie konkretnie „stanowiska” tu chodzi? Gdzie numery i daty tych „stanowisk”? Nie wystarczy powiedzieć, jak burmistrz, że ma się „wykładnię”, trzeba jeszcze ją wskazać. Wszak dwie zapisane kartki papieru mogły na to wystarczyć!

Tymczasem mieszkańcy Gierałcic otrzymali w listach kilka gramów makulatury i utwierdzili się w przekonaniu, że Rada Nadzorcza nie jest tym organem, który może pomóc rozwiązać ich konflikt ze spółką „Wodociągi”.