Czy czują się państwo przegrani?

Odsłony: 1940

{jcomments on}Czy czują się państwo przegrani?

Takie pytanie postawił naszym włodarzom prowadzący cotygodniową audycję w Radiu Opole. Chodziło oczywiście o  orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, w którym organ sądownictwa stwierdził, że przepisy Karty Nauczyciela, dotyczące obowiązku wypłacania nauczycielom przez samorządy tzw. jednorazowych dodatków uzupełniających, są zgodne z konstytucją. Czytelnikom mniej zorientowanym trzeba nadmienić, że chodzi o wyrównanie pieniężne, jakie otrzymuje nauczyciel, jeżeli w danym roku zarobi mniej, niż wynosi kwota ustalona przez państwo.  Swoje zdanie w tej sprawie wyraził także burmistrz Głuchołaz, który odniósł się do tematu raczej ogólnie, nie precyzując, jak sytuacja z czternastą pensją nauczycieli wygląda w naszej gminie. W swoim wystąpieniu stwierdził:

„Trzeba obalić taki mit, który wiecznie krąży, mówiący o tym, że wszystkim zależy na tym, aby stopa procentowa bezrobocia była jak najmniejsza (...). Dużo absolwentów kończy studia i są świetnie przygotowani, i nagle nie mogą uzyskać tej pracy, bo przecież w każdej placówce jest kilka godzin ponadwymiarowych właśnie po to tylko, żebyśmy nie musieli płacić dodatków wyrównawczych.

To tworzy się w skali powiatu, w skali gminy jednak kilka etatów, w których mogłyby być szanse pracy (...) lub też nie doprowadzać do zwolnienia, kiedy jest likwidacja oddziału. Już nie mówię o likwidacji szkoły, bo to jest jakby sprawa bardziej złożona, bo wtedy z jednej strony, aby uniknąć tych skutków utraty pracy przez nauczycieli, najczęściej są pewne propozycje przeniesienia do placówki prowadzonej przez gminę lub w inne miejsce”.

Rzeczywiście utrzymywanie godzin ponadwymiarowych w szkołach przyczynia się do pogłębienia bezrobocia, ale przecież w ten sposób Platforma Obywatelska, czyli partia naszego burmistrza, realizuje swoje hasło wyborcze, w którym obiecywała nauczycielom godne zarobki. Poza tym przepisy Karty Nauczyciela nie dotyczą szkół stowarzyszeniowych, a zatem w naszej gminie ową czternastą pensję mogliby otrzymać, jeśli się należy, tylko nauczyciele zatrudnieni w szkołach gminnych, a tych mamy przecież jak na lekarstwo.

Nieprawdą jest natomiast, że przy likwidacji szkoły „najczęściej są pewne propozycje przeniesienia do placówki prowadzonej przez gminę lub w inne miejsce”. Rzadko są takie propozycje albo bywały w bardzo odległych czasach. Nasz włodarz najwyraźniej miał na myśli swój odosobniony przypadek, bo jak wiadomo przy likwidacji ostatniej szkoły nikt nie znalazł pracy, mimo że wszyscy złożyli podania do wszystkich gminnych szkół. Podobnie i w poprzednich latach pracę „znajdowały” pojedyncze osoby.

Nic nie wiadomo zaś o tym, aby ktokolwiek znalazł pracę w „innym miejscu”, powiem więcej, nawet sobie nie wyobrażam, jakie to inne miejsce mogłoby wchodzić w rachubę.

Takie odpowiedzi otrzymali wszyscy nauczyciele, wyłączając burmistrza (także nauczyciela), zlikwidowanej szkoły w Gierałcicach.