Niezwykłą fantazją wykazała się kobieta, która w sobotę ok. godziny 14., pomimo sporej warstwy śniegu,

wjechała samochodem osobowym na torowisko w Głuchołazach na wysokości alei Jana Pawła II  i postanowiła tą drogą jechać. Niestety, jak donosi opolskie ratownictwo, podróż niezupełnie się udała. Po przejechaniu ok. 70 metrów ford utknął na kolejnym przejeździe kolejowym i trzeba było wezwać straż pożarną, by pomogła usunąć samochód z torów. W całym tym szaleństwie było sporo szczęścia, bo podczas jazdy po torowisku nie nadjechał żaden pociąg. Dopiero później, kiedy o zdarzeniu poinformowano odpowiednie służby, ruch pociągów czeskich na tym odcinku został wstrzymany aż do czasu usunięcia forda. Samochód udało się  z przejazdu kolejowego wyciągnąć, a kobieta z fantazją mogła odetchnąć z ulgą, choć pewnie i zażenowaniem, że o jej wyczynie będzie przez jakiś czas głośno.

Czytaj też: 100 lat już nie trzeba życzyć

Zobacz też: J. Ćwiek zwolniony z naruszeniem prawa?

Zobacz również: Rodzina pozostaje bez pomocy

Czytaj też: Dlaczego J. Wanicki zagłosował przeciw wzrostowi podatku od nieruchomości?

Nasza strona: glucholazy.eu

Głuchołazy - portal miasta i gminy. Wiadomości i komentarze.

FB strona 

FB grupa Głuchołazy

Głuchołazy na YouTube